Planowałam ten post już od zeszłych wakacji, jak tylko w głowie zakiełkował pomysł pisania bloga i opisywania kozackich miejscówek na SUP. Oto się doczekał, choć mam lekką tremę pisząc go z kilku powodów:
jezioro i to miejsce jest dla nas szczególne, wiąże się z nim duży ładunek emocjonalny
miejsce jest przepiękne, wiem, że ciężko pokazać jego urok tylko poprzez zdjęcia
nigdy nie przygotowałam się zbyt specjalnie (jak do innych postów) aby zrobić o nim wpis, tzn. nie zaplanowałam zdjęć, nie nakręciłam nic GoPro.
… ale mniejsza o to, wakacje właśnie trwają, a być może ktoś z Was dzięki temu wpisowi zdecyduje się odwiedzić Feldberg (w Meklemburgii) i poznać uroki tego miasteczka.
Feldberg – malutkie miasteczko w Meklemburgii
Tak naprawdę Feldberg jest jedną z dzielnic gmniy Feldbergerer Seenlandschaft, właśnie wyczytałam to na Wikipedii i choć nie znam się na podziałach administracyjnych w Niemczech, to dla mnie Feldberg jest po prostu pięknym, niewielkim miasteczkiem, w którym toczy się iście wodne życie. Niewątpliwą zaletą Feldbergerer Seenlandchaft (czyli całej gminy) jest jej położenie, czyli na pojezierzu Meklemburskim. Dla mnie sercem tego pojezierza jest jezioro Schmaler Luzin z czystą, lazurową wodą. Ale spacer po mieście także urzeka, jest wiele ścieżek pieszych i rowerowych wokół jezior lub pomiędzy dzielnicami. Z pewnością osoby, które lubią wybrać się poza miasto znajdą tam urokliwe zakamarki dla siebie.
CO NAS URZEKA W SHMALER LUZIN ???
Przede wszystkim kolor wody! Jest szmaragdowy/lazurowy (wiosną i latem). Sąsiednie jeziora już takiego nie mają. Schmaler Luzin jest własnie takie wyjątkowe. Poza tym ukształtowanie terenu wokół. Jeziorko leży w dolinie, którą otaczają skarpy porośnięte drzewami. Całe jezioro ukształtowane jest w ten sposób, sprawia to trochę wrażenie jakby pływało się po jakimś górskim jeziorze, brak tylko gór na horyzoncie ;P Również sam kształt jeziora jest ciekawy, bo jest ono podłużne, przy tym dość wąskie. Ma ciekawą linię brzegową. Przejrzysta woda, powalone drzewa i bogate życie podwodne (ryby, roślinność) sprawiają, że ciekaw jesteś kolejnego przepłyniętego metra.
WODNE ŻYCIE W FELDBERG
Jak wspomniałam w Feldberg życie toczy się wokół jezior. Miasteczko nastawione jest na turystykę wodną. Nic dziwnego, mając takie wodne zaplecze wokół siebie! Każde z jezior otaczające Feldberg i pozostałe dzielnice gminy ma swoje uroki i inne atrakcje do zaproponowania. Knajpki przy wodzie, spoty dla nurków, huśtawki linowe do skakania prosto do wody, trasy turystyczne dla kajaków/canoe/sup, hotele nad brzegami wód, plaże dzikie, plaże bardziej miejskie i miejsce na kampingi, namioty i pewnie wiele innych, o których jeszcze nie wiemy. Acha i jeszcze są miejscówki do uprawiania sportów wodnych i stateczki wycieczkowe, którymi można pozwiedzać te większe jeziora.

mapa
Dla zainteresowanych wyprawą do Feldberg z własną deską SUP podam nasze dwie ulubione lokalizacje na wodowanie się. Na mapce zaznaczyłam także gdzie można sobie deskę wypożyczyć na miejscu. Wypożyczalni kajaków oraz łódek jest sporo, choćby w centrum miasteczka.
lokalizacja nr 1
To trawiasta plaża, idealna na rozkładanie i składanie deski. Przy zejściu na plażę jest niewielki parking przy samej ulicy. Latem czy wiosną zawsze znajdujemy tam miejsce. Plaża jest bardzo urokliwa i już będąc na niej można poczuć klimat jeziora. Rozpościera się z niej piękny widok na jezioro a w oczy od razu rzuca się niesamowity kolor wody.

Poniżej macie dwie fotki zrobione własnie na tej trawiastej plaży (są z różnych pobytów tam, zupełnie przypadkowe i chaotyczne 😉 ale są)


lokalizacja nr 2
Kolejne ciekawe miejsce na wodowanie swojej deski. Jestem przekonana, że zatrzymując się właśnie tutaj…schodząc po kamiennych schodkach i patrząc na pojawiające się jezioro powiecie: WOW! Lokalizacja nr 2 to parking leśny przewidziany nawet na dłuższy postój np. dla kamperów. Zadrzewiony odcinek parkingu, gdzie można napompować deski opuszcza się schodząc nad wodę po dość stromych schodkach. Trzeba być przygotowanym na niesienie deski w dół skarpy, a po skończonym pływaniu w górę. Ale bez obaw, jak ja dałam radę to każdy da 🙂
Urocze w tej lokalizacji jest to, że schodzimy do miejsca, gdzie można wypożyczyć sprzęt pływający, między innymi SUP-y. Znajduje się tam mała knajpka nad wodą, gdzie napijecie się pysznego niemieckiego piwa, zjecie lody lub inne drobne przekąski.

Schodząc z parkingu zobaczycie taki uroczy mostek, z pięknym widokiem, takim jak na fotce poniżej


poniższa fotka Filipa i Melisski została zrobiona własnie na tym pomostku, który widzicie na zdjęciu powyżej

fotorelacja
Poniżej powrzucam Wam różne zdjęcia, z różnych odcinków czasowych kiedy tam bywaliśmy. Bywamy tam bardzo często i jest to niezmiennie nasze ukochane jezioro!
Na początek nasz ulubiony hotelik Altes Zollhaus, niezwykle uroczy. Udało nam się tam przespać kilka nocy w zeszłym roku. Pracuje tam nawet polak, z którym zdążyliśmy się już dobrze zaznajomić. Miłe jest to, że za każdym razem gdy tam jesteśmy (a raczej zawsze zachodzimy) pan pamięta nas i imiona naszych dzieci, dobrze wie co lubią pić i czasem mam wrażenie, że lepiej ich ogarnia niż my ;P Cała obsługa hotelu jest niezwykle miła. Filip jednego razu załatwił sobie nawet zwiedzanie “kuchni od kuchni”. Dania są bardzo dobrze przyrządzone i pięknie podane. A jakby było jeszcze mało tego zachwalania? To powiem Wam, że w tym hotelu jest najwspanialsza pościel na świecie. Komfort nie do opisania. ;P
Do hotelu można podpłynąć SUPem i wyjść bezpośrednio z wody do restauracji. Nikogo to nie dziwi i nie denerwuje. Hotel wypożycza także kajaki, także wodna turystyka nie jest mu obca.



A to widok z restauracji 🙂 z lądu

Kilka kadrów na których widać kolor wody…. Szczególnie w słoneczne dni. W pochmurne oraz jesienią i zimą, kolor wody znika.




A tu się dziecko pospało na desce… Meli stały numer 🙂 W Feldberg można sobie fajnie rozplanować różne przystanki, więc praktycznie pływaliśmy cały dzień, dopływając do hotelu po zachodzie. Nie było innej opcji na drzemke, jak tylko na SUPie.

Natomiast już kiedy dzieciaki są w pełni świadome, wymyślają (lub my im wymyślamy) najprzeróżniejsze zabawy i pozycje. Mieć dużą i szeroką deskę pływając z dzieckiem, to dobra sprawa! Poniżej patykowe wędkowanie. Melę w ogóle ciągnie do łowienia ryb… my jednak tego nie oganiamy! Może jakaś wujek lub ciocia wspomoże?





Kilka placów zabaw, do kórych można zejść z wody, szczególnie ten na starym mieście przypasował naszym dzieciom. Akurat ten plac zabaw znajdziecie na sąsiednim jeziorze Haussee. Jeziora są połączone kanałami w kilku miejscach i można sobie spokojnie tam dopłynać.



Czujecie się zachęceni do odwiedzenia Feldberg? Uwierzcie mi, że na żywo wszystko wygląda jeszcze bardziej zachwycająco!


Udało nam się też być kilka razy na wodzie podczas zachodu słońca. Zachody ładniejsze są na sąsiednim jeziorze Breiter Luzin. Fotki poniżej właśnie były tam robione.


Niedawno zdawałam Wam relację z Feldberg na moim INSTAGRAMIE <<< LINK . Możecie sobie poszukać relacji z Feldberg w tzw. relacjach wyróżnionych, lub wejść na mój kanał IGTV i tam poszukać 2 filmików:
SUP dog Fama
Feldberg Seenlandschaft
MIŁEGO OGLĄDANIA !
#czystawoda #feldberg #lazurowawoda #standuppaddle #jezioro #niemcy