top of page

Nasze deski – jak wybrać swoją własną deskę SUP?

Mega ekspertem w dziedzinie desek typu stan-up-paddle nie jestem. Firm na rynku jest wiele. W Polsce dostępne są deski od marek z górnej półki, tej średniej i zupełnie takiej, którą warto omijać. Nie będę się rozwodzić na temat ich nazw i parametrów, które bym poleciła, a które nie, bo najzwyczajniej w świecie nie mam w tym jeszcze dostatecznego rozeznania. Od czasu mojej SUPowej przygody już co nieco zgłębiłam temat i nazewnictwo z tej branży staje się dla mnie coraz mniej zagadkowe… Ufff… Więc skąd taki pomysł na post? Pomimo, że fachowcem nie jestem, to pewne kryteria zakupu przyjęłam i to własnie nimi chcę się z Wami podzielić. Być może ułatwią Wam wybór swojego pierwszego SUP’a?

Przed zakupem zapewne zdarzyło Ci się już pływać, dlatego rozważasz posiadanie własnej deski SUP. Zupełnie zrozumiałe. Z nami też było tak, że zanim w domu wylądowały nasze Sharki, to mieliśmy okazję popływać to tu, to tam. Wkręciliśmy się i aby móc być bardziej niezależnym postawiliśmy zainwestować we własny sprzęt.

 

jak wybraliśmy nasze deski

Lubię robić przemyślane zakupy, szczególnie jeśli mam wydać niemałą sumę. A nie oszukujmy się, deski lepszej jakości, które będą służyć latami kosztują 2-2,5 tys – wzwyż. Jak już zapadła decyzja: “tak kupujemy!” – zaczęłam robić reaserch.


View fullsize

IMG_6596.jpg

po pierwsze

Poszukałam miejsc w swojej okolicy gdzie można popływać na SUPach. Z reguły miejsca te mają różny asortyment, dzięki czemu można popływać na różnych modelach desek. Moim celem było wypróbowanie kilku rodzajów, bo rozstrzał modeli jest spory. Okazuje się, że tak jak w innych dziedzinach sportu, producenci oferują ogrom możliwości wybrania SUPa w zależności od preferencji SUPsurfera.

W dużym skrócie kilka podstawowych info o rodzajach SUPów, ich oznaczeniach, czy parametrach:


parametry rozmiarowe desek podawane są w calach


są różne typy desek : allround (najbardziej wszechtronne, przeznaczone do rekreacyjnego pływania na różnych akwenach) ; touringowe (dla osób o nieco bardziej sportowych ambicjach, ale przede wszystkim jak sama nazwa wskazuje służą do wodnych, długich wycieczek); race (z myślą o zawodach i ściganiu się); river (na rzekę, ale taką wiecie… górską, rwącą); wave (do szaleństw na falach, zbliżone są one wyglądem do tych surfingowych); windsup (2w1 – można doczepić żagiel na wiatr); team (wieloosobowe)


różne wyporności desek – różnią się w zależności od modelu – każdy producent podaję taką informację do danego modelu deski. Im większa wyporność, tym cięższa osoba może na niej pływać


różne marki – jest ich od cholerki i ciut ciut – te bardziej popularne, które znam to Starboard, Fanatic, Safe, Red, Shark


różne techniki budowania ich konstrukcji – im lepsza konstrukcja tym cena deski idzie w górę

Możliwość popływania na wielu modelach dało nam rozeznanie jak zachowuje się deska pod naszymi stopami. Pomimo iż często nie różniły się zbytnio parametrami, to różnica pływania na nich była wyczuwalna, nawet dla nas amatorów. Szczególnie dla Maćka, z uwagi na większe i cięższe “gabaryty” niż moje 🙂 MOŻLIWOŚĆ TESTOWANIA OKAZAŁA SIĘ NAJWAŻNIEJSZA w podjęciu decyzji o zakupie i gorąco Wam polecam poszukać miejsc w waszej okolicy, które Wam to umożliwią.

Na Facebooku, jest też kilka grup SUP’owych, które zrzeszają miłośników tego sportu. Osobiście, jeśli ktoś napisałby do mnie aby umówić się na pływanie i próbne wodowanie, to nie miałabym nic przeciwko. Umówiłabym się i użyczyła deski na ten jeden raz. Może znajdziecie jakieś dobre dusze, które będą miały podobne podejście? (jeśli lokalnie nie ma jakiejś wypożyczalni).


View fullsize

IMG_2706.jpg

po drugie

Określał nas budżet. Nie mieliśmy milionów monet na wydanie, jednak każdy, kto już trochę na SUP’ach pływał, doradzał nam:

“Zainwestujcie trochę więcej, będzie służyć na dłużej. Konstrukcje są porządne, opatentowane., doskonalone latami. Kupicie “chińszyczyznę” to Wam się szybko rozleci.”

Poszliśmy więc za tymi radami i szukaliśmy deski, która na rynku jest nie od wczoraj i ma już wyrobioną opinię i markę, i nadal mieści się w naszym nieco zwiększonym budżecie 😛

po trzecie

Nie chcieliśmy zamawiać desek przez net, woleliśmy lokalnie. Choć nie mam nic przeciwko zakupom przez Internet (robię je często, teraz także supowe zakupy). Jednak znając swoje doświadczenie w internetowych zakupach, tych takich z serii “poważniejszych sum”, to wolałam nie bawić się w intenety. Nie jestem przesądna, oj nie, ale skoro miałam możliwość zakupu w Szczecinie, gdzie mam rzut beretem , to wolałam postawić na zakup stacjonarny. Zawsze dodatkowo mogłam zasięgnąć opinii i liczyć na fachowe rady.

Sklep energysports.pl – posiadał model, na którym nam zależało. Postawiliśmy na deski SHARK SUPS. Dlaczego? Bardzo dobrze się nam na nich pływało wcześniej. Pływamy w różnych konfiguracjach na jednej desce: rodzic+dziecko, rodzić+2 dzieci, osoba dorosła+pies, dwie osoby dorosłe. Nasze SUP’y dają radę w każdej z tych opcji i nie ma problemu z podtapianiem pokładu i tym samym osłabioną wypornością. Pomimo tego, że nie są to SUPy największe.

NASZE DESKI:


Shark SUP 11′ x 6″ ALL ROUND REGULAR


Shark SUPs 10′ x 6″ ALL ROUND REGULAR

wnioski po zakupie

Przepływaliśmy prawie cały sezon 2018 (zaczynając od późnej wiosny) i pływamy nadal. Deski sprawują nam się świetnie! Jesteśmy z nich mega mega zadowoleni. W 100% spełniły nasze oczekiwania. Założenia były takie aby pływać na różnych wodach: rzeki, jeziora, morze, zalewy. Udało się zwodować na każdym z tych rodzajów akwenów i Sharki sprawdziły się w każdych warunkach. Są bardzo stabilne. Nasze wiercące się dzieciaki podczas pływania nie stanowią najmniejszego problemu aby czuć się bezpiecznie w czasie wodnej wycieczki.

Być może przyjmiecie zupełnie inne kryteria wyboru deski od naszych? I dobrze, grunt to przemyślana strategia zakupowa.


View fullsize

IMG_2949.jpg


View fullsize

IMG_2258.jpg


superka-gosia.png

53 wyświetlenia0 komentarzy
bottom of page