top of page

Niederfinow – podnośnia statków i SUP ?

Zaktualizowano: 4 maj 2021

Drżę! Drżę na samą myśl! Dlaczego? przeczytaj dalej…

Pewnie wielu z Was nie wie, ale niedaleko Szczecina, po niemieckiej stronie znajduje się coś tak kosmicznego jak “winda dla statków”. Brzmi ekscentrycznie co? Ale takie miejsce na prawdę istnieje. I mamy je zamiar podbić SUPem!

 

Mieliśmy już okazję tam być w 2013 roku. Dobrze pamiętam kiedy to było, bo takich miejsc się nie zapomina. A jak połączy się w głowie pewne fakty i zwoje mózgowe zaczną kontaktować to obraz robi się jeszcze bardziej klarowny. Byłam wtedy w ciąży z Melisską, Filip miał 3 lata, a ja mam lęk wysokości. Wniosek? Zaserwowałam sobie małą dawkę adrenaliny tego dnia.

Hmmm… czy ja się dam na to namówić płynąć na desce SUP? Sama jeszcze nie jestem pewna.

W 2013 roku, było to mniej więcej tak:

“Zocha (moje robocze imię w domu), znalazłem fajne miejsce na wypad za miasto. Pojedziemy niedaleko do Niemiec. Jest tam taka winda dla statków. Można tam wejść na nią wysoko i popatrzeć jak statki się na niej podnoszą i takie tam….” – Maciej

Zabrzmiało to dla mnie mega abstrakcyjnie. Winda dla statków? A po co statkom winda? Serio? Nigdy o niczym takim wcześniej nie słyszałam, więc skoro ja o tym nie słyszałam, to coś takiego na pewno nie istnieje (haha – znacie to z autopsji?) Pomyślałam też, że Maciej najpewniej mnie że wkręca. Ale, że wtedy było lato, ciepełko i wypady za miasto były na porządku dziennym, to wiem, że Maciej szukał różnych miejsc w regionie wartych odwiedzenia. I trafił na Niederfinow i podnośnię dla statków.

Jechaliśmy tam zupełnie w ciemno, znając tylko lokalizację na mapie. Nie zgłębiłam tematu, bo taka atrakcja uważałam, że tego nie wymaga, jest interesująca już z samej nazwy. Zabraliśmy jakieś eurasy na wszelki wypadek i w drogę. Była wtedy z nami moja siostra. Całe szczęście, że z nami była, bo dzięki temu nie czułam się sama taka zestrachana na wysokościach!


podnośnia dla statków


Kilka słów o tejże konstrukcji. Skąd i po co? Śluza windowa została wybudowana w latach 1927-34. DAWNO! Znajduje się ona na kanale Odra-Hawela gdzie różnica poziomów pomiędzy górnym a dolnym odcinkiem tego kanału wynosi 36 m. ! No i tę różnicę wysokości pokonuje się właśnie w takiej podniebnej “wanience dla statków” aby móc płynąć dalej. Zajrzyjcie TU aby poczytać ciut więcej.


DSC_0206.jpg

Podnośnia dla statków jest ogromna, można ją zwiedzać (wstęp biletowany) i wejść na samą górę konstrukcji aby raz: podziwiać widoki, dwa: obserwować jak te statki się przeprawiają, trzy: narobić ze strachu jak ktoś ma lęk wysokości. Kto wpasowuje się w punkt trzeci? Zdecydowanie JA! Na górnym podeście tej podnośni jest na dodatek taka kratkowana “podłoga”, która prześwituje i widać świat. Uwierzcie mi, że nogi miałam jak z waty, ale zgrywałam twardziela bo był z nami wtedy 3 letni wówczas Filip. Wiecie – mama twardzielka 🙂


DSC_0055.jpg

DSC_0038.jpg
 

Niedorfinow na SUPie ??


Kilka tygodni temu z kolei było tak – telefon (dryyyń). Maciej dzwoni.


– Mam pomysł! Zwariujesz! (tak zwariuje jak mi zaraz nie powiesz). Pamiętasz jak byliśmy w Niederfinow? Winda dla staków? – No jasne, raczej trudno zapomnieć – (spraw związanych z byciem na wysokości nigdy nie zapominam, ale jeszcze wtedy nie zajarzyłam analogii. Woda….Kanał… SUP??) – Popłyniemy tam SUPem! Będziemy w tej windzie! Fajnie co? Płyniemy? – Eee…. no brzmi ciekawie? – skok adrenaliny, szyba retrospekcja w głowie – a myślisz, że można? – Kajakiem wpływali, to czemu nie SUPem?

No własnie, czemu nie SUPem? No i teraz badamy temat możliwości SUPowania. Najprawdopodobniej się da i jest to możliwe aby przeżyć taką “podniebno-wodną” przygodę na SUPie w Niederfinow. Jednak aby nie być tak niemile zaskoczonym jak ostatnio (Kognig see) sprawdzimy to dokładnie. Informacje z sieci płyną takie, że można nawet wypożyczyć kajak aby na własnej skórze przekonać się jak to jest wznosić się i opadać w wodnej wannie. Analogicznie rozumując, skoro kajak to SUP pewnie też może. Także jak nie macie własnego sprzętu to nic straconego! Kolejną alternatywą aby móc poczuć to na własnej skórze, to możliwość wykupienia rejsu statkiem turystycznym i przepłynięcie przez śluzę. Zobaczcie na foto ile turystów!

DSC_0183.jpg

W tych zielonych budkach siedzą osoby odpowiedzialne za zarządzanie ruchem podnośni. Te budki idą w górę i w dół wraz z całą “wanną”, do której wpływają statki. Widać to na tych kilku załączonych przeze mnie zdjęciach.


DSC_0142.jpg


DSC_0175.jpg
 

Nie jestem aż taką chojraczką i wiem, że będzie to dla mnie, jeśli się odważę, niesamowite przeżycie. Bo wiem jak odbywa się to windowanie, bo byłam tam i widziałam to na własne oczy. Z uwagi na to, że ta podnośnia ma już swoje lata, do użytku mieli oddać nową w 2017, ale chyba jeszcze nie doszło to do skutku. Poza tym do 2025 roku równolegle mają w razie czego działać 2 windy, więc jest “ryzyko, że trafimy na tą starą”.


Czemu piszę ryzyko? Ja to mam zaraz takie dziwne myśli:


  1. ona ma ponad 80 lat! STARA! Budowali ją przed wojną…. nie rozleci się w trakcie?

  2. ta winda podnosi się na 4 mechanizmach zębatkowych – MATKO – tylko 4? Jakoś brzmi to fatalnie… statki takie ciężkie przecież…

  3. podnośnia ma aż 52 metry wysokości (nowa 54) – toż to już jak KOSMOS! Trzeba zakładać kosmochełm?

 

No to mam pytanie do WAS (zostawcie odp w komentarzu):

PŁYNĄĆ CZY NIE PŁYNĄĆ? Ryzykować czy “szanować” życie? (hihi)

jeśli się zdecydujemy – a zapewne tak będzie – to opisze wszystko ze szczegółami



#NaWodzie #niedorfinow #niederfinow #rzeka #statek #hawela #supsurfer #odra #standuppaddle #sup #winda #statki #niemcy

8 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page