top of page

SUP SPOT – perfekcyjne zachody słońca na plaży w Lubczynie

Zaktualizowano: 4 maj 2021

Wspominałam już o pięknych zachodach słońca na jeziorze Dąbskim >>> O TUTAJ. Miejscówka ta zasługuje na kolejną mini relację, bo na prawdę jest wyjątkowa. Raz po raz tej wiosny i lata przekonywaliśmy się jak zjawiskowo zachodzi słońce na plaży w Lubczynie. Lubczyno! Jak dobrze, że jesteś tak blisko mojego domu i tak blisko SZCZECINA! Poniżej zdradzę Wam mój przepis na perfekcyjny zachód słońca!

 

przepis na perfekcyjny zachód słońca


SUP

Zachody słońca są piękne, często bez względu na to gdzie je oglądamy. Jednak dla mnie dodatkowym atutem w ich podziwianiu jest przebywanie na wodzie. Oczywiście na SUP (w moim przypadku). Uwierzcie mi, że wystarczy kilkanaście metrów przenieść się z lądu w głąb wody i wrażenia są zupełnie inne. Robi się bardziej zjawiskowo, majestatycznie, magicznie…. Czujesz, że jesteś bliżej i wszystko to co związane z zachodem odczuwasz mocniej. Jeśli nie mieliście jeszcze okazji podziwiać zachodu słońca będąc na wodzie, koniecznie wykorzystajcie najbliższą okazję by to zrobić. Przekonacie się, że to nie jest czcze pisanie.


MIEJSCÓWKA

Z doświadczenia wiem, a może i Wy także, że słońce zachodzące bezpośrednio nad taflą wody to +100 do wrażeń. Mam ten fart, że blisko mojego domu znajduje się plaża w Lubczynie, gdzie słońce cały rok zachodzi nad taflą, zahaczając jedynie o cieniutką linię miasta Szczecina, widocznego na horyzoncie. Słońce zachodzące za drzewami to już nie ten sam stopień wtajemniczenia dlatego koniecznie poszukajcie w swojej okolicy miejscówki, która daje Wam taką możliwość. A jeśli nie? Wpadajcie do Lubczyny !


ZACHMURZENIE NIEBA

Polując na piękny zachód słońca staram obserwować się niebo. Z reguły miarkowane zachmurzenie działa na korzyść zjawisku chowania się słońca za horyzont. Chmury często pięknie odbijają promienie słoneczne mieniąc się różnorodnymi barwami. Niestety idealnie wszystkiego nie przewidzimy i bywa także, że chmury są zbyt skupione i są nisko usytuowane, wtedy przesłonią słońce. Zupełnie czyste niebo…. czasami jest nudne… nie ma odbić i refleksów. Podkreślam … czasami, bo bywa też zupełnie na odwrót… dlaczego? Moim zdaniem kluczowa do idealnego zachodu słońca jest woda….


TAFLA WODY

Będąc wiele razy na wodzie podczas zachodów przekonałam się, że kluczowa jest spokojna woda w przeżywaniu nieziemskiego widoku. Spokojna jak lustro woda odbija niesamowite barwy zachodzącego słońca. Jezioro zmienia swoją barwę na taką, jaką akurat tego dnia podyktuje słońce. Pomarańcze, czerwienie, fiolety, granaty, różowości…. Cała paleta niesamowitych kolorów. Już delikatne fale powodują, że odbicia te załamują się i są mniej odczuwalne. Warto zatem obserwować siłę wiatru. Im mniejszy, tym większa szansa na niewzruszoną falą wodę i niezapomniane przeżycia.


PERFEKCYJNE TOWARZYSTWO

Zabierzcie ze sobą jakiegoś kompana! Żaden selfiak nie zrobi tak pięknych zdjęć jak druga osoba! Oczywiście zdjęcia to nie wszystko, to co zostaje w sercu i w głowie jest najważniejsze. Lubię jednak wracać do tych unikalnych momentów uwiecznionych na fotografiach! 🙂 Są wyjątkowe!


SUP SPRZĘT

Śmieję się, że zawsze zabierając na zachód słońca moją touringową deskę od UONE, model Wanderer 12,6 nie zawiodę się i obejrzę cudowne zjawiska na niebie. Zawsze towarzyszyła mi podczas najpiękniejszych zachodów tego lata, kiedy mogłam być na wodzie. Uwielbiam Wandzię (tak została przeze mnie ochrzczona) więc nie tylko za swoje fantastyczne parametry, ale też za ten jej dodatkowy atut zaklinacza zachodów słońca 😉 Portal SUPSURFER.PL opisał dokładnie wrażenia po testach Wanderera <<< LINK. Ja podpisuję się pod ich opinią także! Bo choć nie jestem aż takim fachowcem jak oni w dziedzinie testów, to bardzo się ucieszyłam, że samodzielnie tak trafnie określiłam jej pływalność i możliwości. Przeczytajcie koniecznie. Sami popływajcie i przetestujcie tę deskę. Na pewno się zakochacie.

 

fotorelacja

Tu jeden z wrześniowych zachodów słońca, więc było to całkiem niedawno. Nie da się opisać słowami jak było pięknie tego wieczoru na wodzie. Jak widać jezioro nie falowało, jedyne wzburzenie wody powodowały SUPy.


IMG_4199.jpg

IMG_4204.jpg

5A7EC1FD-7A1C-4BD2-8E05-FC5700FCE1EC.jpg

Tu z kolei lipcowy zachód słońca z Wiolką, która wpadła do mnie z Wrocka. Totalnie nie miałyśmy już sił przybyć nad wodę (bo pływałyśmy na innym jeziorze cały dzień). Jednak zmobilizowałyśmy się i trafił nam się taki piękny zachód słońca. Jeden z piękniejszych jaki w życiu widziałam.


IMG_9882.jpg

90C2722E-1F13-4CA2-A785-672D9C50BC91.jpg

IMG_9909.jpg

72645F38-8786-4089-A5DF-A2925B903C6F.jpg

IMG_9841.jpg

Ja, Wandzia i piękne zachodzące słońce złapane w wiosło = pełnia szczęścia !!!

A poniżej dwa ujęcia z ciekawego zachodu słońca pomimo pełnego zachmurzenia. Tak naprawdę to nigdy nie wiesz, czym niebo cię zaskoczy! Na Wandzi moja sąsiadka Luiza 🙂 Zachwycałyśmy się przyrodą do ostatnich promyczków na niebie.


IMG_0614.jpg

IMG_0610.jpg

Życzę Wam udanych łowów na zachody słońca! Dla mnie jest to plan niemalże na każdy letni wieczór, wiem, że za rok będzie tak samo.


115 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page